Łączna liczba wyświetleń

sobota, 22 marca 2014

                             Rozdział 26

Powiedziałam i pocałowałam ją Mel bardzo polubiła chłopaków.Nie wie że Harry jest jej ojcem,nawet nie wiem jak mam jej to powiedzieć.Na pewno się ucieszy, w końcu tyle razy pytała gdzie jest jej tata, a ja nigdy nie wiedziałam co mam jej powiedzieć.
-Emma może zostaniecie na noc ?Jest już późno.-zapytała mnie Daniele
-Nie wiem.-odpowiedziałam ale miała rację trochę tu posiedziałyśmy.
-No nie daj się prosić.-powiedział Niall.
-Niech wam będzie.-zgodziłam się.A na twarzy Harry'ego pojawił się uśmiech.Wiedziałam co mu chodzi po głowie ale na to jeszcze za wcześnie.
-Może obejrzymy jakiś film?-zapytałam.
-Jasne czemu nie.-powiedział Louis.
-Tylko położę Mellody do łóżka.
-Ja to zrobię.-powiedział Harry i wziął Mellody na ręce.

Oczami Harry'ego
Wziąłem małą na ręce i udałem się do swojego pokoju.Położyłem Mel na moim łóżku i przykryłem kołdrą.
-Harry zostaniesz ze mną aż nie zasnę?
-Jasne że zostane.-powiedziałem i położyłem się koło niej.Czułem jak moje powieki robią się ciężkie i zasnąłem.

Oczami Emmy

Czekaliśmy na Harry'ego , ale nie przyszedł.
-Pójdę zobaczyć gdzie jest Harry.-powiedziałam i poszłam na górę do jego pokoju.To co tam zastałam było słodkie.Harry spała Mellody była wtulona w niego.Kiedy zeszłam na dół oni już oglądali film.
-Emma gdzie Harry?-zapytała Dan.
-Zasnął razem z Mal.-powiedziałam i usiadłam koło niej.Oglądaliśmy jakiś horror.Kiedy zrobiło się na prawdę późno poszłam do pokoju Harry'ego ,położyłam się koło Mel i zasnęłam.

                                         ***
Rano obudziły mnie promieni słoneczne, które padały na moją twarz.
Otworzyłam oczy i zobaczyłam że jestem sama w pokoju.Ubrałam koszulę Harry'ego i zeszłam na dół,czułam zapach naleśników, więc udałam się do kuchni.Harry smażył naleśniki a Mellody siedział przy stole,kiedy mnie zobaczyła podbiegła do mnie i wskoczyła mi na ręce.
-cześć słoneczko
-Cześć mamusi.-powiedziała a ja dałam jej całusa w policzek.
-Hej Em
-Hej Harry
-Jak się spało?-zapytał
-Dobrze chociaż Mel się troche rozpychała.-powiedziałam a Mel się uśmiechnęła.Harry nałozył nam naleśniki i zaczeliśmy jeść.Po śniadaniu poszłam sie ubrać, kiedy zeszłam na dół Mellody oglądała bajki a Harry'ego nigdzie nie było.
-Mellody gdzie jest Harry?
-Wyszedł i powiedział że zaraz przyjdzie.-nie odpowiedziała mi Mel tylko Liam.Powiedział a ja usiadłam koło małej.Po godzinie wrócił Harry.Mel dalej oglądała a ja poszłam do niego.
-Harry gdzie byłeś?-zapytałam.
-Nie powinno cię to interesować.-warknął.
Kiedy sie obrócił zobaczyłam że jego źrenice są powięszone.
-Harry ćpałeś?-zapytałam zdenerwowana.
-Kurwa nie interesuj się tym.Nic nie powiedziałam tylko trzasnęłam drzwiami i wyszłam.Poszłam do salonu.wzięłam małą i już miałam wychodzić kiedy zatrzymał mnie Niall.
-Emma wychodzisz?Co się stało?-zapytał a po moim policzku spłynęła łza.Szybko ją otarłam.
-Niech Harry ci powie.Nic nie powiedział  tylko pobiegł na górę, a ja wyszłam.Udałam się w stronę domu cioci.Zostawiłam tam Mellody, a sama poszłam sie przejść żeby to wszystko przemysleć.Zeby przemyślec jego zachowanie,Dlaczego sięgnął po narkotyki.Usiadłam na ławce i zaczęłam płakać.Zastanawiałam sie czy nie byłoby lepiej gdybym została na Hawajach.Ktoś usiadł koło mnie, ale nie podniosłam wzroku żeby zobaczyć kto.
-Przepraszam.-usłyszałam zachrypnięty głoś od razu wiedziałam do kogo nalerzy.
-Myślisz że zwykłe przepraszam wystarczy Harry.
-Wiem obiecuje że nigdy więcej nie sięgne po to gówno.
-I mam ci uwierzyć a co jeśli mnie nie będzie a ty znowu weźmiesz to świństwo.
-Obiecuję zrobię to dla ciebie i naszej córki.-powiedział i przytulił mnie do swojego torsu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz