Rozdział 12
-Napewno nie sa az tacy zli napewno nie tacy jak moj ojciec.-powiedzial to lamiacym sie glosem.
-A co takiego zrobil twoj ojciec jestli mozna wiedziec.-zapytalam ale nie oczekiwalam ze mi odpowie.
-Moj ojciec byl strasznym alkocholikiem bil moja mame oraz mnie i siostre . Obiecalem sobie ze jesli kiedys dotknie mame to go zabije , mama wyrzucila go z domu a ja nigdy nie uderzylem kobiety nie rozumialem jak mozna tak bylo robic. Wiem moj wyglad jest troche mylacy ale wlasnie tak ukrywam swoj bol.-opowiadal to chociaz widzialam ze samo mowienie o tym sprawia mu bol.
-Harry tak mi przykro nie wiedzialam .-powiedzialam i o nic wiecej nie pytalam . Siedzielismy w ciszy az dojechalismy do restauracji. Wysiedlismy i poszlismy do restauracji kiedy weszlismy do srodka wszyscy patrzyli na nas ale wcale cie tym nie przejmowalam. Usiedlismy przy stoliku w kacie , Harry zamowil jedzenie . Kiedy skonczylismy posilek wyszlismy , zaczelismy sie kierowac w strone auta jednak zlapalam Harrego za reke i pociagnelam go w strone parku byl zdziwiony moim zachowaniem ale poszedl za mna.
-Emma.....-nie zdazyl nic powiedziec bo go uciszylam . Chodzilismy tak w kilczeniu kiedy zaczely mnie bolec nogi usiedlismy na lawke . Kiedy Harry zaczal sie pochylac w koncu nasze usta sie zlaczyly . Zaczal mnie calowac a ja odwzajemnilam pocalunek ,bylo tak cudownie. Nagle Harry powiedzial
-Musze zawiesc cie do domu jest troche pozno.-powiedzial i pociagnal mnie za reke do samochodu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz