Rozdział 8
Tydzień późniejMoje urodziny. Nie będę ich świętować ponieważ nie mam ochoty ich obchodzić.Dostałam esemesa z życzeniami od rodziców ale na niego nie odpisałam.W końcu nawet nie zadzwonili przez ten tydzień to tylko utwierdziło mnie w przekonaniu ze nie jestem im do niczego potrzebna.Na szczęście mam Daniell i muszę przyznać że polubiłam jej chłopaka oraz jego kolegów.Harry próbował się ze mną umówić ale się nie zgodziłam mimo że chyba zaczął mi się podobać.Jest naprawdę słodki.Boże co ja gadam nie mogę się w nim zakochać nie po ty co zrobił mi mój były chłopak.Kevin mój były chłopak zdradził mnie z moją byłą najlepszą przyjaciółką , nienawidzę ich oboje.Mój telefon zaczął wibrować.To była Dan
-Hej moja jubilatko wszystkiego najlepszego.-powiedziała radosnie.
-Dzięki.Co tam słychać?-podziękowałam i zapytałam ją.
-Jakoś leci a z okazji że dzisiaj są twoje urodziny Harry przyjedzie po ciebie i zabierze cię do nas.-łał myślałam że te urodziny będę spędzać samotnie.
-Okej to do zobaczenia później.-powiedziałam i się rozłączyłam.
Poszłam zjeść jakiś obiad bo byłam strasznie głodna.Po jedzeniu poszłam pod prysznic ubrałam czyste rzeczy i właśnie miałam dzwonić do Harry'ego kiedy będzie, gdy usłyszałam pukanie do drzwi.Otworzyłam je i zobaczyłam jego śliczną twarz,boże co ja gadam Emma ogarnij się.Gdy wychodziłam pożegnałam się z ciocia i mówiłam żeby na mnie nie czekała bo nie wiem o której wrócę.Wyszliśmy na zewnątrz właśnie zaczęłam żałować że ie wzięłam kurtki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz