Rozdział 4
Kiedy skończyłam się pakować, przebrałam się i poszłam coś zjeść bo byłam strasznie głodna.Zrobiłam sobie kanapkę zjadłam ją, wzięłam kurtkę założyłam vansy i już miałam wychodzić kiedy zatrzymała mnie ciocia.
-Gdzie idziesz Emma.-zapytała
-Dzwoniła Daniell i mamy się spotkać w parku.-odpowiedziałam miło czego nie miałam w zwyczaju.
-W takim razie baw się dobrze.-odpowiedziała i posłała mi uśmiech.Odwdzięczyłam jej się tym samym.Do parku doszłam około 15.30,czekałam na Dan ale nigdzie jej nie było.Podeszła do mnie dziewczyna z pearcingiem i tatuażami.Dopiero kiedy podeszła bliżej zobaczyłam że to Daniell.Jezu nie poznałam jej tak się zmieniła przez ten rok.
-Hej Emma.-powiedziała i mnie przytuliła.
-Hej Dan nie poznałam cię strasznie się zmieniłaś przez ten rok.-powiedziałam wciąż zaszkoczona jej wyglądem.
-Ale chyba w pozytywnym znaczeniu tego słowa.-zapytała niepewnie.
-Jasne że tak .-odpowiedziałam jej pewniej.
-No to Em opowiadaj co u ciebie.-powiedziała to z zainteresowaniem.
-Co tu dużo gadać staży są jeszcze bardziej wkurwiający niż wcześniej a po za ty nic się nie zmieniło,lepiej mów co u ciebie.-naprawdę byłam ciekawa czemu tak się zmieniła.
-No wiec poznałam chłopaka to przez niego tak się zmieniłam,ma trochę więcej tatuaży niż ja ale jest naprawdę fajny,wyprowadziłam się od rodziców a właściwie to mnie wywalili powiedzieli że nie chcą mieć takiej córki i mieszkam z Liam'em .-jej życie wydawało się ciekawsze niż moje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz