Rozdział 21
I zaczął go bić , a ja zaczęłam płakać jeszcze bardziej.W końcu doezwał się Zayn.-Starzy uspokój się nie widzisz że ona się ciebie boi.
Harry oderwał się od Niall'a i spojrzała ma mnie.Zaczął iść w moją stronę a ja zaczęłam się cofać.
-Kochanie choć do mnie.-powiedział a ja od razu wtuliłam się w jego tors.
-Powiedz mi co on ci zrobił?
-Harry on nic mi nie zrobił.
-Nie kłam.To dlaczego niby płakałaś?
-Bo....ten chłopak,który wcześniej chciał mnie zgwałcić on tu był i zaczął mnie obmacywać a Niall mi pomógł.-powiedziałam i zaczęłam płakać jeszcze bardziej Harry pocałował mnie w czubek głowy.Złapał za rękę i zaprowadził do pokoju.
***
Wczoraj przeżyłam swój pierwszy raz z Harry'm było cudownie.Nigdy się tak nie czułam.3 tygodnie później
Dzisiaj idziemy do mamy Harry'ego na obiad w końcu ja poznam Harry tyle mi o niej opowiadał.Bardzo chciałam ja poznać.Ubrałam ładna sukienkę,buty na obcasie i byłam gotowa.Kiedy zeszłam na dół Harry już na mnie czekał.Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy.Na miejscu bylismy jakieś 30 minut później.
-Harry trochę się denerwuje a co jeśli twoja mama mnie nie polubi?
-Skarbie ciebie nie da się nie lubić.-powiedział i splótł nasze palce.Kiedy weszliśmy na korytarzu stała już mama Harry'ego.
-Emma tak miło cię poznać.-powiedziała i rzuciła mi się na szyję.
-mamo uspokój się bo ją udusisz.
-Spokojnie synku.
Powiedziała i zaprowadziła nas do jadalni.Usiadłam koło Harry'ego poczułam jak jego ręka wędruje na moje udo i przesuwa się coraz wyżej zepchnęłam ją i skarciłam go wzrokiem a on się uśmiechnął.Anne podała nam talerze,nałożyłam sobie więcej niż zwykle ale przez ostatnie tygodnie strasznie dużo jadłam.Gdy prawie skończyłam poczułam jak jedzenie podchodzi mi do góry.
-Harry gdzie jest łazienka?
-Prosto korytarzem i w prawo.
-Dzięki.-powiedziałam i zaczęłam biec kiedy dobiegłam do łazienki zaczęłam wymiotować.Nagle ktoś zaczął pukać do drzwi.
-Kochanie co się stało?
-Nic takiego zaraz wyjdę.-powiedziałam a Harry poszedł,5 minut później byłam już w kuchni.
-Emma dobrze się czujesz?-zapytała Anne.
-Tak tylko ostatnio jem coraz więcej i wymiotuję.
-Emma mogę cie prosić na słowo.-powiedziała i zaprowadziła mnie do salonu.
-Kochanie nie chcę cie denerwować ale wydaje mi się że jesteś w ciąży.
-Ale to nie możliwe.
-Kiedy ostatnio miałaś okres.
-Spóźnia mi się jakiś tydzień ale myślałam że to nic takiego.
-Powinnaś pójść do lekarza jeśli chcesz pójdę z tobą.
-Dziekuje pani.
-Umówię się na wizytę i do pani zadzwonię.-powiedziałam i ja przytuliłam.Wróciłyśmy do kuchni.
-Harry możemy wracać do domu nie czuje sie najlepiej a jeszcze jutro muszę iść do pracy.
-Jasne kochanie ale do pracy nie idziesz.
-Dlaczego?
-Ponieważ nie musisz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz